#02 Liebster Award
Yo!
Nie, to nie
jest kolejny rozdział naszej chorej opowieści (który swoją drogą jest w trakcie
tworzenia). Dzisiaj przychodzę z luźnym postem bez krwi i flaczków, których tak
bardzo pragniecie.
Ekhem… Zostałam
nominowana do Liebster Award przez Harlequin, która chce mi zrobić najazd na
chatę :3 Ale i tak bardzo się cieszę! ♥
"Zasady
wyróżnienia są następujące: „Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od
innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest
przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich
rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań
otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób
(informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga,
który Cię nominował."
Pytania, które dostałam:
1. Jakie książki ostatnio czytałeś/aś i
jakie lubisz?
Ostatnio mam straszną podjarkę na Harrego
Pottera no i każda księgarnia zna moją twarz oraz szuka mnie listem gończym.
Dlatego właśnie po ciężkich poszukiwaniach skończyłam Komnatę Tajemnic i jestem
na początku Więźnia Azkabanu.
Co do tego, jakie książki lubię... Kręci mnie wszystko co mroczne
albo związane z wampirami, demonami i wiedźmami. Ogólna faza na fantastykę od
kilku dobrych lat.
2.Dlaczego prowadzisz bloga? Kto i Co cię
zainspirowało?
Ten blog powstał tylko dlatego, że chciałam
napisać coś psychicznego i krwawego, najlepiej z jakąś zagadką. Drugiego bloga
i właściwie do całego pisania zainspirowała mnie Yasha Aizawa, której styl
pisania i grafiki naprawdę mi się podobają.
3.Kto jest twoim autorytetem?
Jak już wspomniałam wcześniej, Yasha xD
4.Jaką muzykę polecasz?
Zależy, czy chodzi o gatunek, czy o
konkretne utwory.
Jeśli o to drugie to na pewno:
Nickelback
- What Are You Waiting For?
Hollywood Undead – Rain (Mogłabym umierać
słuchając Charlie Scene >///<)
A jeśli o to pierwsze, Rock!
5.Wierzysz w magię, jeśli tak to dlaczego?
Co...
Nie...
Kurde...
Zamkną mnie w psychiatryku jak się przyznam. :___:
6.Czy cieszy cię widok komentarza pod
postem?
Palpitacja serca za każdym razem i wielki
banan na ryju do końca dnia. Ostatnio miałam strasznego doła i weszłam na bloggera,
żeby sprawdzić co tam słychać. Naprawdę, widząc pozytywne komentarze na tym
blogu cieszyłam się jak głupia, śmiałam sama do siebie i krzyczałam wszystkim,
że mordowanie jest super. Nie wiem czemu moi rodzice spojrzeli na mnie jakby
mieli zaraz zamiar zadzwonić pod magiczny numer 997.
O mój boże XD Śmiechłam czytając o tym numerze.
OdpowiedzUsuńNajazd na chatencje i tak Ci zrobię, pomyślmy..
Spłoniesz na stosie, zamrożę Cię w zamrażarce, uduszę w wannie...
Dobra nie ważne XD
Nah, nie spodziewałam się że tak szybko odpowiesz na LBA *o*
Pozdrawiam i tone weny ślę :*